piątek, 14 grudnia 2012

Thuc: Życie - część piętnasta

    Nigdy już nie powróci do swojej Ojczyzny. Pozostawiony samemu sobie we Włoszech, Arcybiskup Thuc prosił biskupa Casamari o przydział, gdzie mógłby zaoferować swoje usługi oraz otrzymać kąt do mieszkania. Zamiast przyjąć Thuca w pałacu biskupim, został wyrzucony do ubogiej parafii na wzgórzu, z kilkoma parafianami. Nawet lokalny ksiądz nie mieszkał przy kościele. Podczas, gdy ksiądz ów żył w zadowoleniu, Arcybiskup był zmuszony zadbać o własne potrzeby. Zasłużony prałat, niżej niż prosty, wiejski ksiądz. Thuc przyjął ten krzyż i zamienił go w triumf. Zyskał reputację nie tylko duchownego zawsze gotowego by wyspowiadać penitenta, ale również pocieszyciela chorych. Był prawdziwym pasterzem, nawet wtedy, gdy trzoda została mu odebrana. Chrześcijańska stajenka została wprowadzona przez św. Franciszka z Asyżu. W tym kościele w Arpino, w centralnych Włoszech, pojawiła się dopiero w wigilię, 1975 roku. Gdy Arcybiskup Thuc opowiadał dzieciom historię Bożego Narodzenia, rozległo się pukanie do drzwi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz