niedziela, 10 marca 2013

Fellay oszustem? Ostateczny dowód?

No uwierzcie mi...

Podczas gdy Menzingen tłumaczy, że nie ma czegoś takiego jak „soborowy Kościół” (w artykule Czy można mówić o Kościele soborowym?) i w ten sposób urabia myślenie wiernych na całym świecie, światło dzienne ujrzała wreszcie tak długo i pilnie ukrywana tajna, ale przecież „katolicka”, deklaracja doktrynalna bp Fellaya do władz soborowego Kościoła (tak, my akurat w tym jesteśmy synowsko oddani Pawłowi VI i wierzymy, że coś takiego, jak „soborowy Kościół” istnieje. Ba, ma ponadto swoje dogmaty i swoją praxis.). Cóż tak tajnego, by nie mogła być ujawniona, mogła zawierać niewątpliwie katolicka deklaracja (przecież bp Fellay jest tradycyjnym katolickim biskupem)? Otóż, nareszcie można przeczytać i przekonać się samemu. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz