czwartek, 4 kwietnia 2013

o. Wiktor Mróz: Co z wizjami i przepowiedniami? Część II


Gdy Kościół udziela aprobaty dla jakichkolwiek prywatnych objawień, nie oznacza to, że wszystko i w każdym detalu jest historycznie prawdziwe. Deklaruje jedynie, że nie zawierają nic przeciwnego wierze i dobrym obyczajom oraz, że są warte ludzkiej dobrej wiary, zgodnie z roztropnością. Dokładność w drugorzędnych detalach, takich jak na przykład, krajobraz, ruchy, itd, nie jest konieczne. Tylko główny punkt jest koniecznie prawdziwy, to jest, wydarzenie, fakt, ujawniona komunikacja. Dokładność pobocznych szczegółów wizji nie jest gwarantowana przez Kościelną aprobatę samej wizji lub objawienia.

W ciągu ostatniej dekady miała miejsce powódź nowych, zgłoszonych objawień, wizji, ukazań, płaczących ikon, przepowiedni oraz wiadomości z Nieba do różnych ludzi na na całym świecie. Prawie każdego miesiąca nowe "objawienie" jest relacjonowane w kilku gazetach i publikacjach. Wiele z tych wiadomości jest długich i powtarzanych - i stąd, tylko na podstawie tego wątpliwych (jak wiemy, wiadomości z La Salette, Lourdes i Fatimy były raczej krótkie).

Są również inne powody by kwestionować wiele z tych zgłoszonych objawień. Nasz Pan Jezus Chrystus, mówiąc o naszych apokaliptycznych czasach, ostrzegł nas: "Strzeżcie się fałszywych proroków..." oraz: "Diabeł ukaże się jako anioł światła, czyniąc znaki i cuda, by zwieść, jeżeli to możliwe, nawet wybranych..." Również święty Paweł pisze do Tesaloniczan: "Nie wierzcie w każdego ducha, ale badajcie wszystkie rzeczy; zachowujcie te, które są dobre."

Kto jest kompetentny by sprawdzić i zdecydować, które objawienie jest prawdziwe, a które nie jest? Prywatna osoba? Gazeta lub inna publikacja? Wizjoner lub wizjonerka? Opinia publiczna? Grupa teologów? Żaden prywatny autorytet nie może tego zrobić. Tylko kompetentny autorytet Kościoła po długim i dokładnym przestudiowaniu może decydować o takich sprawach. I rzeczywiście, prawodawstwo Kościelne zapewnia bardzo szczegółowe zasady i procedury, wyszczególnione przez wielu papieży, szczególnie przez papieża Benedykta XIV w jego Bulli "Odnośnie Kanonizacji oraz Sług Bożych", opublikowanej w 1767 roku.

W osądzaniu objawień i wizji, Kościół musi uzyskać szczegółowe informacje o osobie, która wierzy, że on lub ona jest uprzywilejowana przez Boga, o faktach i okolicznościach dotyczących jakichkolwiek powiązanych nadprzyrodzonych zdarzeń. Musi zostać udowodnione, że ani diabeł, ani własne idee wizjonera nie kolidowały z działaniami Boga oraz to, że nikt nie tuszował objawień po ich wystąpieniu. Kościół musi zaznajomić się z charakterem wizjonera z wielu punktów widzenia: fizycznego, mentalnego, moralnego, mistycznego, medycznego, psychologicznego oraz ascetycznego; czy zaangażowana osoba jest solidna w ocenia, normalna jeżeli chodzi o wyobraźnię, dobrego charakteru, cnotliwa w życiu prywatnym i publicznym; czy kieruje się rozumem, a nie histerycznymi emocjami; czy ta osoba w przeszłości zdradzała niezdrowe iluzje; czy jej wiedza dotycząca wiadomości mogła zostać zaczerpnięta z książek lub konwersacji z innymi osobami. Jakie są cnoty ukazane przed i po objawieniu? Jakie efekty wywarła taka wizja na zaangażowanej osobie; czy postąpiła w świętości, pokorze, w oderwaniu od świata? Wartość drzewa może być osądzana na podstawie jego owoców. Oczywiście, cnota posłuszeństwa wobec autentycznych kościelnych autorytetów jest również najwyższej ważności w stwierdzaniu czy zgłoszone objawienia lub wiadomości są prawdziwie nadprzyrodzone.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz