Odmawiam wierzenia, że to co się obecnie dzieje, posiada aprobatę Ojca
Świętego. Nie mogę w to uwierzyć. Papież, który pobłogosławił mnie,
zachęcił do robienia tego co robię, papież, który zgodził się z każdym
słowem, które do niego wypowiedziałem - ten papież nie mógłby być w
pełni władz umysłowych teraz, gdy akceptuje sztuczną kontrolę urodzeń
albo księży broniących publicznego łamania ich ślubów, eliminowania
"Dziesięciu Przykazań", grania w piłkę w ateistami, komunistami i co tam
jeszcze. Ten papież nie mógłby zaakceptować nowych teologów, którzy
zaprzeczają Boskości Chrystusa, którzy żartują ze Zmartwychwstania
Chrystusa, którzy ośmieszają Dziewictwo Najświętszej Matki, którzy teraz
produkują dla ludzi podróbkę Mszy. Papież, którego spotkałem, nie
mógłby tego zrobić! I dlatego po prostu nie mogę mówić przeciwko
papieżowi Pawłowi VI! Wiem, że był słabym papieżem i Bóg świadkiem,
powiedziałem mu to w moim liście do niego! Ale nie mogę wierzyć, że jest
złym papieżem - po prostu nie mogę! Prawda, jest to możliwe.
Ale wciąż mam nadzieję, że Paweł VI, gdy odzyska siły - i modlę się o to - gdy odzyska siły, po swojej operacji, okaże się być, jeżeli nie nowym Świętym Piusem X, który potępił Modernizm (i on również, czekał siedem lat, nim go potępił), to wciąż mam nadzieję, że będzie nowym Liberiuszem - papieżem, który również był słabym papieżem przez pierwsze trzy, cztery lata swojego pontyfikatu, ale potem dołączył do tego, co pozostało z prawdziwego Kościoła Katolickiego.
Nadal nie mogę uwierzyć w to, że za 40 lat od teraz, nowy ekumeniczny sobór potępi papieża Pawła VI, tak jak Ekumeniczny Sobór Konstantynopolitański potępił papieża Honoriusza I, tymi słowami:
Ale wciąż mam nadzieję, że Paweł VI, gdy odzyska siły - i modlę się o to - gdy odzyska siły, po swojej operacji, okaże się być, jeżeli nie nowym Świętym Piusem X, który potępił Modernizm (i on również, czekał siedem lat, nim go potępił), to wciąż mam nadzieję, że będzie nowym Liberiuszem - papieżem, który również był słabym papieżem przez pierwsze trzy, cztery lata swojego pontyfikatu, ale potem dołączył do tego, co pozostało z prawdziwego Kościoła Katolickiego.
Nadal nie mogę uwierzyć w to, że za 40 lat od teraz, nowy ekumeniczny sobór potępi papieża Pawła VI, tak jak Ekumeniczny Sobór Konstantynopolitański potępił papieża Honoriusza I, tymi słowami:
"Wyklinamy
Honoriusza, który nie spróbował uleczyć swojego Apostolskiego Kościoła
za pomocą nauczania Apostolskiej Tradycji, ale poprzez głęboką zdradę,
pozwolił na zbrudzenie nauczania Kościoła."
W
taki sposób jeden papież został potępiony czterdzieści lat później. I w
683 - trzy lata później - Święty Papież Leon II, potwierdził to
potępienie swojego poprzednika Honoriusza, poprzez dodanie tego
wyjaśnienia: "Honoriusz..." nie nazwał go nawet papieżem. Powiedział:
"Honoriusz nie ugasił ognia heretyckiej doktryny od początku, ale raczej podsycił płomień poprzez swoją niedbałość."
Niektórzy
ludzie mówią, że to samo spotka papieża Pawła VI. Mogę w to uwierzyć,
panie i panowie. Modlę się i mam nadzieję, że nie jest to prawda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz