Gdy papież Leon XIII zmarł w 1903 roku, miał 93 lata. Możecie sobie łatwo
wyobrazić jak łatwo jest wykorzystać starszego człowieka, który ma
prawie lub ponad dziewięćdziesiąt lat. I gdy zmarł, złym duchem za
tronem Leona XIII był kardynał Rampolla. Historia jasno opisuje dziwne
powiązania tego człowieka ze wszystkim, z wyjątkiem spraw religijnych.
Zapamiętajcie, ten człowiek został wybrany papieżem, ale, aby zachować Swój Kościół na właściwej drodze, Bóg działa dziwnymi sposobami. W 1903 Chrystus zainterweniował po to, by zablokować elekcję Rampolli na następcę Piotra. I środkiem, narzędziem, którym Bóg się posłużył był, wierzcie, lub nie, Cesarz Austrii, który wciąż gdzieś tam miał stary przywilej - (przywilej veto) zawetowania elekcji jakiegokolwiek papieża. I dobra komisja katolickich kardynałów, nie mając innych ludzkich środków by zablokować elekcję tego bezbożnego kardynała, zwróciła się do świeckiej władzy z prośbą o zawetowanie tej elekcji. Cesarz Austrii wykorzystał swoją władzę zawetowania i zawetował tą elekcję.
Kardynałowie wybrali innego papieża. Duch Święty, któremu na pewno ulżyło po tym jak kierował się w kierunku Rampolli, upewnił się, że tym razem elekt przyjął wybór.
Wybrany został nieznany kardynał. Kardynał o imieniu Sarto, który stał później stał się znany jako święty Pius X. To on, w roku 1907, uroczyście i jeszcze mocniej potępił modernizm zwrotami, które dzisiejsza prasa katolicka próbuje zignorować lub zanegować.
Moderniści nie opuścili Kościoła. O, nie, pozostali wewnątrz i połączyli się z tymi samymi siłami, z którymi połączyli się wcześniej. Masoneria wewnątrz Kościoła była narzędziem, który miało zrujnować Kościół od środka.
I wtedy nowy ruch wkroczył na scenę - komunizm. W 1914 roku zmarł św. Pius X i rozpoczęła się Pierwsza Wojna Światowa. Zmarł 16 dni po rozpoczęciu Pierwszej Wojny Światowej.
W 1917 - jak wiecie, dokładnie 50 lat temu - miała miejsce Komunistyczna Rewolucja. W 1917 miało miejsce coś o jeszcze większym znaczeniu - Błogosławiona Matka Boża ukazała się w Fatimie. Wszystko tego samego roku. I komunizm, połączony z nowoczesnymi technikami i nowoczesnym pieniądzem, ze wszystkimi tradycyjnymi taktykami diabła, rozpoczął pracę nad osiągnięciem swojego celu - światowej dominacji.
I wszelkiego rodzaju Chrześcijanie, zarówno Katolicy jak i protestanci, spali. W tym samym czasie, wróg nie spał.
Zapamiętajcie, ten człowiek został wybrany papieżem, ale, aby zachować Swój Kościół na właściwej drodze, Bóg działa dziwnymi sposobami. W 1903 Chrystus zainterweniował po to, by zablokować elekcję Rampolli na następcę Piotra. I środkiem, narzędziem, którym Bóg się posłużył był, wierzcie, lub nie, Cesarz Austrii, który wciąż gdzieś tam miał stary przywilej - (przywilej veto) zawetowania elekcji jakiegokolwiek papieża. I dobra komisja katolickich kardynałów, nie mając innych ludzkich środków by zablokować elekcję tego bezbożnego kardynała, zwróciła się do świeckiej władzy z prośbą o zawetowanie tej elekcji. Cesarz Austrii wykorzystał swoją władzę zawetowania i zawetował tą elekcję.
Kardynałowie wybrali innego papieża. Duch Święty, któremu na pewno ulżyło po tym jak kierował się w kierunku Rampolli, upewnił się, że tym razem elekt przyjął wybór.
Wybrany został nieznany kardynał. Kardynał o imieniu Sarto, który stał później stał się znany jako święty Pius X. To on, w roku 1907, uroczyście i jeszcze mocniej potępił modernizm zwrotami, które dzisiejsza prasa katolicka próbuje zignorować lub zanegować.
Moderniści nie opuścili Kościoła. O, nie, pozostali wewnątrz i połączyli się z tymi samymi siłami, z którymi połączyli się wcześniej. Masoneria wewnątrz Kościoła była narzędziem, który miało zrujnować Kościół od środka.
I wtedy nowy ruch wkroczył na scenę - komunizm. W 1914 roku zmarł św. Pius X i rozpoczęła się Pierwsza Wojna Światowa. Zmarł 16 dni po rozpoczęciu Pierwszej Wojny Światowej.
W 1917 - jak wiecie, dokładnie 50 lat temu - miała miejsce Komunistyczna Rewolucja. W 1917 miało miejsce coś o jeszcze większym znaczeniu - Błogosławiona Matka Boża ukazała się w Fatimie. Wszystko tego samego roku. I komunizm, połączony z nowoczesnymi technikami i nowoczesnym pieniądzem, ze wszystkimi tradycyjnymi taktykami diabła, rozpoczął pracę nad osiągnięciem swojego celu - światowej dominacji.
I wszelkiego rodzaju Chrześcijanie, zarówno Katolicy jak i protestanci, spali. W tym samym czasie, wróg nie spał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz