Aby dziś coś pozytywnego Bratu napisać, przepiszę i wyślę Bratu, co następuje:
Sprawozdanie, złożone Biskupowi pewnej siostry zakonnej, której się ukazała Matka Najśw. w Montrealu, dnia 5 sierpnia 1949.
"Matka Najśw. mówiła mi dziś rano, że jest Jej życzeniem, by dusze zakonne wróciły do Jezusa. Napisz swemu kierownikowi duchownemu, aby zorganizować legion dusz zakonnych i kapłańskich w celu wynagradzania Memu Niepokalanemu Sercu.
Sprawozdanie, złożone Biskupowi pewnej siostry zakonnej, której się ukazała Matka Najśw. w Montrealu, dnia 5 sierpnia 1949.
"Matka Najśw. mówiła mi dziś rano, że jest Jej życzeniem, by dusze zakonne wróciły do Jezusa. Napisz swemu kierownikowi duchownemu, aby zorganizować legion dusz zakonnych i kapłańskich w celu wynagradzania Memu Niepokalanemu Sercu.
Zlecenie z Fatimy nie jest zrozumiane ani
wykonane. Za mało dusz kapłańskich i zakonnych wypełnia Moje życzenia, a
tylko przez Moja Niepokalane Serce Król Miłości udzieli pokoju światu,
bo Mój Drogi Syn Mnie powierzył pokój świata. Nie zapominajcie, dusze
zakonne, że wy jesteście najwięcej odpowiedzialne za obecne zło w
świecie.
Tak. Za mało dusz zakonnych wprowadza w czyn zlecenie moje w
Fatimie i dla zatwardziałości waszych serc nie mogę już dłużej
wstrzymywać ręki Sprawiedliwości Bożej. Ach, droga Moja córko, mówiła,
szlochając bardzo i akcentując każde słowo: nie mówię nic nowego, tylko
smutną rzeczywistość obecnej chwili. Jeżeliby dusze zakonne i poświęcone
zdawały sobie sprawę czym są, a czym być powinne, świat nie byłby do
takiego stopnia zatwardziały w złym, lecąc w przepaść piekła.
Tak,
żebyście były posłuszniejsze, więcej umartwione, pokorniejsze i uboższe,
Serce Jezusowe nie byłoby tak obrażane. Powiedz Jego Ekscelencji, że
dla zbawienia świata potrzebny jest legion dusz zakonnych, oddających
się modlitwie i pokucie w duchu wynagradzania.
Żądam serdecznej miłości
dla bliźnich, zapomnienia siebie we wszystkim dla wynagradzania za
grzechy zmysłowości i samolubstwa, które po dziś dzień strasznie ranią
Najsłodsze Serce Jezusa. Żądam, aby dusze poświęcone i zakonne odmawiały
Różaniec codziennie w duchu wynagradzania i wykonywały wszystkie swe
czynności przez Moje Niepokalane Serce, zawsze w duchu wynagradzania i
zadośćuczynienia. Czasy są za poważne, aby szukać czegoś innego.
Ekscelencjo, jak ta święta Dziewica płacze! A płacze szczególnie za
dusze poświęcone i zakonne! O, gdyby te dusze wiedziały, musiałyby
zmienić swoje życie!"
........................................................................
List otrzymano od czytelnika. Oryginał znajduje się w zbiorach Archiwum Niepokalanowa. Zgodnie z życzeniem czytelnika - prosimy o wsparcie modlitewne oraz materialne franciszkańskiego archiwum w Niepokalanowie. Akapity od redakcji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz