poniedziałek, 14 stycznia 2013

Sobór Watykański II - martwy?

Tomasz Gołąb/GN

W ramach Roku Wiary, na posoborowych stołach zostały umieszczone dokumenty V2 oraz Katechizm Kościoła Katolickiego (Novus Ordo).

Sobór wydaje się więc być aktualny. Cóż... może znów ktoś nie zrozumiał, dokonał nadinterpretacji lub postąpił wbrew woli papieża, wypaczając ją. Przecież papież nie upilnuje każdego kościoła.

Oddajemy więc głos komuś, kto jest bliżej papieża, np. prefektowi Kongregacji ds. Duchowieństwa - kard. Mauro Piacenzy.

"Ojciec Święty zdefiniował jako „nieakceptowaną” hermeneutykę nieciągłości (audiencja dla Zgromadzenia Generalnego Konferencji Episkopatu Włoch, 24 maja 2012 r.). Jest wręcz oczywiste: inny sposób interpretacji Soboru przyczyniłby się do niezrozumienia i postępującego rozkładu Kościoła, byłby to również wielki cios dla ekumenizmu."

Jeżeli w Roku Wiary wszyscy będziemy mieli na tyle pokory i dobrej woli, by wziąć do ręki teksty Soboru i to, co rzeczywiście w nich zostało powiedziane — a nie tylko w jakimś „skrócie”, co zostało rozpowszechnione — odkryjemy, jak bardzo Sobór Watykański II był profetyczny i jak wiele z jego założeń jest jeszcze przed nami.
Wywiad dla watykańskiej międzynarodowej agencji informacyjnej Zenit. Niedziela, 8 września 2012

Ktoś może powiedzieć: "Kardynał kardynałem, liczy się to, co mówi papież". Oddajmy więc głos papieżowi.

"Interpretacja nowości zawartych w nauczaniu Soboru Watykańskiego II powinna zatem odrzucić hermeneutykę nieciągłości i zerwania z Tradycją, winna natomiast potwierdzać hermeneutykę reformy, odnowy z zachowaniem ciągłości."
Przemówienie z 22 grudnia 2005 r.

W 2005 roku V2 wydawał się być dość aktualny, by wspomnieć o właściwym sposobie interpretacji tegoż. Powiecie może: "To było dawno".
Dobrze - idziemy do roku 2012.

"...Drugi Sobór Watykański był i pozostaje nadal autentycznym znakiem Boga dla naszych czasów..."
Vatican Insider, 2012

"...aby ten wewnętrzny impuls do nowej ewangelizacji nie pozostał jedynie ideałem i nie grzeszył zamętem, trzeba, aby opierał się na konkretnej i precyzyjnej podstawie, a są nią dokumenty Soboru Watykańskiego II, w których znalazł on swój wyraz. Z tego względu wielokrotnie podkreślałem konieczność powrotu, by tak powiedzieć, do „litery” Soboru – to znaczy do jego tekstów – aby w nich znaleźć także autentycznego ducha i powtarzałem, że znajduje się w nich prawdziwe dziedzictwo Vaticanum II..."

"Jeśli będziemy zgodni z autentycznym usytuowaniem, w jakim bł. Jan XXIII chciał umieścić Vaticanum II, będziemy mogli uobecniać go w ciągu tego Roku wiary..."

"Ojcowie soborowi chcieli przedstawić wiarę na nowo w sposób skuteczny; z ufnością otwarli się na dialog ze współczesnym światem,..."

"Jeśli dzisiaj Kościół proponuje nowy Rok wiary i nową ewangelizację, nie robi tego aby uczcić jakąś rocznicę, ale ponieważ jest to konieczne nawet bardziej niż przed 50 laty! A odpowiedź, jaką należy dać na tę potrzebę, jest ta sama, jaką zechcieli dać Papieże i Ojcowie Soboru, a która zawarta jest w jego dokumentach. Także inicjatywa utworzenia Papieskiej Rady, której celem jest krzewienie nowej ewangelizacji, a której dziękuję za szczególne zaangażowanie w Rok wiary, mieści się w tej perspektywie."

"Rozprzestrzeniła się pustka."
"Na pustyni odkrywa się wartość tego, co jest niezbędne do życia..."

"W ten więc sposób możemy przedstawić sobie ten Rok wiary: pielgrzymka na pustyniach współczesnego świata, w której trzeba nieść tylko to, co istotne: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy ani dwóch sukien – jak mówi Pan apostołom posyłając ich na misję (por. Łk 9,3), lecz Ewangelia i wiara Kościoła, której jaśniejącym wyrazem są dokumenty II Powszechnego Soboru Watykańskiego, podobnie jak też nim jest opublikowany przed dwudziestu laty Katechizm Kościoła Katolickiego."
Homilia na inaugurację Roku Wiary, październik 2012


Podsumowując:
W artykule ks. Jenkinsa czytamy, że sobór jest martwy i należy go zignorować.

Głowa kościoła Novus Ordo, Benedykt XVI potwierdza aktualność V2. Wskazuje nam właściwą interpretację soborowych dokumentów.. Ktoś może zarzuci Benedyktowi XVI, że nie dostrzega sławetnego kryzysu w Kościele. Ależ jak najbardziej dostrzega - stwierdza istnienie pustyni. Wedle jego słów V2 oraz KKK (NO) są "jaśniejącym wyrazem wiary Kościoła i Ewangelii", które są czymś istotnym, czymś co mamy zabrać w "pielgrzymkę na pustyniach współczesnego świata".

Czyżby obaj duchowni mieli odmienne zdanie w kwestii aktualności V2? Jeżeli tak - dlaczego?
I co ważniejsze - jaka jest prawda; kogo mamy posłuchać?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz